Nadchodzi ta noc. Jedyna w roku. Noc Kupały.
To starosłowiańskie święto miłości, ognia, wody i słońca. Nastaje w najkrótszą noc w roku — podczas letniego przesilenia. W kulturze ludowej mówi się też o niej Sobótka lub Noc Świętojańska.
To czas, kiedy nadnaturalne moce wkradają się w nasze życie, a przyroda wybucha urodą nocy migoczącej złoto-pomarańczowymi płomieniami ognisk i osrebrzonej księżycowym światłem.
Świętowanie Nocy Kupały
I już magia wślizguje się miedzy słowa, a one zamieniają się w czarujące zaklęcia. Któż więc chciałby spać w taką noc? Trzeba ją przeżyć całym sobą, aż do świtu, tańczyć, śpiewać i oddawać się rytuałom ku czci ognia, wody, ziemi i powietrza.
Ta letnia słowiańska tradycja łączy elementy ognia, wody, roślin i tańca, które tworzą niezwykłą energię. Energia ta oddziaływuje na każde wymówione słowo. Kupałnockowe rytuały i magiczna aura wzmacniają moc intencji wypowiadanych tej nocy.
A nad rzeką wianki…
W ciemnej toni rzeki bieleją płynące łagodnie wianki. Mrok nocy rozjaśniają trzaskające w górę złote płomienie. Wokół niesie się radosny kobiecy śpiew. Nad brzegiem dziewczęta poszukują kwiatu paproci, który ma spełnić ich najskrytsze marzenia.
W Noc Kupały kwiaty splatają się ze smukłymi wiotkimi trawami, a słowa wirują w tańcu. Zaklęcia, życzenia, pieśni zyskują wielką moc. Zaciera się granica między tym, co widzialne i namacalne a światem duchów natury. Jak prawią wierzenia ludowe, to wtedy rośliny, zwierzęta i żywioły wsłuchują się w nasze pragnienia i odpowiadają na ludzkie prośby, a magia natury potęguje działanie słów.
A Ty uplotłaś kiedyś wianek w Świętojańską Noc?